Skip to content
Jagna Ambroziak
  • “Garderoba”
  • „Wnętrze | Zewnętrze”
    • Teksty
  • “Proza w słupkach”
  • Autorka
  • Współpraca
  • Kontakt
  • Français

Atrapa

Nie mówię, że źle być pozerem. To rodzaj alchemii. Słowa są dwuznaczne, punkt widzenia tymczasowy, przemija z błyskiem flesza. Można szybko zorganizować spójny schemat, porządek w myślach, spokój ducha. Naprawdę był w tym mistrzem. Styl miał jednorodny – kiedy odczuwał dyskomfort, niesprecyzowany brak, szedł na przyjęcie. Podchodził do każdego, kto coś znaczył, nie zamykały mu się usta. Flirtował, zdradzał tę,...

Przytulanie

Próżność była jej już obca. Dbała o ciało, by nie wyglądać równie parszywie, jak się czuła, ale robiła to bez przekonania. Najważniejsze wybory miała za sobą. Nie można odwrócić tego, co się stało. Trzeba to uznać. Nie przywiązywała więc wagi do czekającej ją podróży. Wyjechać, wrócić, rozpocząć życie w tym samym miejscu, w którym je zostawiła. Z mężczyzną, którego zdolność...

Cień

Był ulubieńcem matki. Od leżenia razem i cyca ciągle dostępnego był gruby, ledwo stał na nogach. Potem wyszczuplał, ale zachował tę zdolność zostawiania siebie w spokoju. Nie wymagania od siebie wysiłku. Na zawodach sportowych do mety dobiegał niezmęczony. Wszystkie jego ruchy były oszczędne. Klasówki pisał zrelaksowany. Niczego bezgranicznie nie pragnął, o niczym nie śnił, za niczym nie tęsknił. Był inteligentny,...

Tata

Na początku, kiedy miał jeszcze wybór – dać się ponieść życiu czy zadowolić matczyne ambicje, zwierzył się ojcu: Boję się, że się będę bał. Naiwnie sądził, że stanie po jego stronie. Nie mógł być sobą, postanowił być oryginalny. To grupa ludzi nieszczęśliwsza od reszty. Życie depcze ich próżność, cierpią męki. Gdy go poznałam, tęsknota za sobą była ledwie widoczną blizną,...

Pierścionki

Ćwiczyłam przed lustrem, by być jak ona. Wystrojona, w uroczystym nastroju, wyczekiwałam na balkonie jej przyjścia. Z błyszczącymi sukienkami, marchewkowymi włosami i woskowo bladą skórą była zagraniczna. Mówiła do mnie Jenka, kupowała angielskie książki i uczyła poprawnej wymowy. „Londyn to jedyne miejsce na ziemi, gdzie toczy się życie. Tu, to nie jest życie, zapamiętaj”. „Żle skończysz” – wypowiadała zaklęcie, gdy...

Nie szukam żony

Pójdzie za nią chłopak i dziewczyna, kot i pies, wrona też poleci. Każdy wierzy, że z nią rozbłyśnie. Obietnica wyprzedzająca poznanie. Jak tylko wychodziła z domu, zjawiali się chętni, by dzielić z nią chwilę. Niczego więc w jej życiu nie brakowało – ani szczęścia, ani nieszczęścia, ani mężczyzn, ani kobiet. Niemało ich wpuściła w swoje progi o najdziwniejszych porach. Pieściła wzrokiem,...

Futro

Jestem tu, żeby posprzątać ślady właścicielki. Jej długie życie przeminęło, ale bez porządków jest niedokończone. Przedmioty panoszą się po domu. Nie zauważyły, że zmarła. Otwarcie szaf jak wtragnięcie. Opuszczone mauzoleum kobiecości. Futra. Dziesiątki futer…. A więc tak siebie widziała. To w futrach mogła się rozpoznać. Wiszą tu wspomnienia, dary od kochanków, dowody miłości i zdrad. Wierne futra na wyciągniecie ręki. Zakładam...

Sama słodycz

Sukienka Diora w rozmiarze dziecięcym. „Słodycz”, popiskują z zachwytu goście. Pomyślała w panice: To nie może być. Ale To niestety było. Jej prezent urodzinowy. Tyle ze mnie zostało? Człowiek noszony w macicy? Spojrzała na męża. Tak, zapomniałem o tobie, mówią jego zachwycone sukienką oczy. Nie ma jej kto pomóc. Pewnego dnia, w urodziny, stajesz się tylko matką. Twoje ciało przestaje...

Alpinista

Blondynka de lux. Wysoka do nieba, z dorodnym cieniem.  Przez niebezpieczny moment czuł potrzebę zwierzeń, że się tego cienia nie boi, ba, marzy, by go ogarnął! Ale, że wiele z tego, co mówimy do obcych w barze, mówimy, by sie popisać, milczał.  Wpatrywał się w nią tylko jak przez wizjer aparatu, albo lornetkę. Wyglądało na to, że z naukową precyzją...

Lala

Po uderzeniu pięścią wciąż zachowywała się elegancko. Ruchy miała oszczędne i wytworne, jakby od dnia narodzin nie istniało dla niej nic nieprzewidzianego. Podnosiła się, jak mogła najszybciej, próbując nie popełnić najmniejszego błędu. Zdumiewało jej ryzykanckie trwanie w miejscu, połączone z beznamiętną miną. Gumowa lala. Z betonem w stopach. Walniesz na odlew, wróci do pionu, nie ruszy się z miejsca. Taka,...

Tel aviv

Zawiązuje sznurowadła. Na stopach różne buty. Fioletowy i zielony. Już w sklepie nie mogła się zadecydować. Tkwiła przed lustrem. „Kupię jedną parę lub żadnej”. Nie zrobiła ani jednego, ani drugiego, tak, jak nie zrobiła i nie zrobi wielu rozsądnych rzeczy. Idzie zacienionymi ulicami. Czuje, że żyje, o tym nie decyduje się samemu. Masa zależności, sprzyjających, przeszkadzających. Wygodne te buty. W...

Pałac

Nie jestem zbyt mądra. Do wszystkiego dochodzę okrężną drogą. To czasem lepiej, bo prawda, gdybym ją wcześniej pojęła, pewnie by mnie zabiła. Choćby ta, jak bardzo potrzebowałam i kochałam tych niezdolnych do wzajemności. Zamiast tego podeptałam wspomnienia jak leci, złe, dobre. Wszystkie, które po rodzinie zostały. Stworzyłam kulturę bycia człowiekiem zdystansowanym. Podświadomość nie uznaje jednak ani upływu czasu, ani rezygnacji...

Usta mi drętwieją

Przygnieciona chmurą informacji próbuje się schronić w pustce. Uciec przed tym, z czym trudno się mierzyć. Wie, że ta prawda, może odsłonić najlepszą część jej duszy, schowaną za życiem, które prowadziła. Wie, że cierpienie, to teraz jedyne przyzwoite wyjście, ale potrzebuje, musi wybielić rzeczywistość. Śmierdząca prawda dusi. Szkoda, że to nie próchnica. Nie da się wyborować, zatruć, zaplombować. Pod ciężarem...

Wstążki

Czas nie wyplenił z niej kobiecości, nigdy nie uczynił starą. Z ufnością studiowała kolorowe pisma. Autorytetem był Vogue. Wygląd i jego wpływ na ludzkie losy, to ją interesowało. Nad niczym, oprócz ubrań, długo się nie zastanawiała. Dylematy kwitowała krótkim: głupia byłam, należało żyć estetycznie. Często chodziłyśmy na cmentarz. Lubiła silne emocje i makabryczne szczegóły. Dowiedziałam się, który nieboszczyk, którego tyranizował,...

Doskonałość

To miała być zwykła sobota. Trening, śniadanie na mieście, obchód butików. Sięgnie po szpilki, krótką sukienkę. Przymierzony przedmiot odsłoni coś, co powinno pozostać w ukryciu – niepoważaną część ciała. „Piękne, ale nie w moim stylu,” ogłosi. Listę niepoważanych otwierały nogi. Często była z ich powodu w złym humorze. Uważała, że gdyby były chude, życie potoczyłoby się lepiej. Kiedyś poszła nawet...

Nie dla dzieci

Zastanawiam się, kiedy przestałam robić bilans jej obecności i opuszczeń i zaczęłam się nią interesować. Naprawdę, czyli w oderwaniu ode mnie. Kiedy mogłam wyrzucić wycinki, zdjęcia, proporczyki – dowody złego. Może po dwóch latach terapii?. Wyczerpał się wtedy zbiornik furii i żalu. Ślepia wystawił smutek. Jego zdaniem oprawczyni była człowiekiem. „Jak długo karmiłaś mnie piersią”? – ostatnie pytanie z tych...

Słowa na niby

Wydaje się, że trudno o coś bardziej niebezpiecznego niż słowa rzucane wkoło. Codzienne działania łatwiej złapać za rękę, nazwać, zobaczyć. A słowa? Można się ich wyprzeć, powiedzieć, że to tylko słowa, że się wymknęło, że nieprecyzyjnie powiedziane, żart, nieprawda, że się przesłyszałaś, jesteś przewrażliwiona i źle interpretujesz. Słowami można krzywdzić, ale jakby na niby. Od kiedy pamięta, jej życie z...

Siostry

  „Czy wiesz, że Jadźka mieszka w Kanadzie?. Sprząta biura, bo rzuciła studia, a była taka zdolna!. Ostatnio spotkałam Inkę, w pierwszej chwili jej nie poznałam, przytyła.” Siostry… Dokładały starań, by podtrzymywać w pamięci młodość. Lubiły rozprawiać o przypadkowych spotkaniach z tą czy inną, dawną koleżanką. Roztrząsać cudze pomyłki i wady. Po Jadźce i Ince omówiły co u dzieci, sąsiadów,...

Łap ciuszek

Podobno w Olsztynku czas się zatrzymał. Podobno źle to świadczy o urodzie miasteczka. Dowód na to, że uroda to fenomen względny, bo dla niej, mimo, że widziała wyłaniającą się zza rogu, odziedziczoną po latach komunizmu brzydotę, Olsztynek był piękny. Nie zastanawiała się dlaczego. Może przypominał jej szczęśliwe chwile z dzieciństwa? Może dlatego, że nie oczekiwała od niego więcej niż oferował,...

Jestem pacjentem

Lęk. pomyliłam drogę do gabinetu. Trochę chcę tam dotrzeć, trochę nie. Jestem na miejscu. Omiatam wzrokiem otoczenie: kozetka, dywany. Zaprasza mnie na fotel. To konsultacja, siedzimy więc twarzą w twarz. Ciepły. Terapeuta, nie fotel. Sprawdzam, czy przypomina moją poprzednią terapeutkę i jak to właściwie rozpoznam, bo wtedy trzeba natychmiast uciekać. Może poznałabym po temperaturze otoczenia? Tam było jak w zamrażarce....

Nawigacja po wpisach

  • 1
  • 2
  • »

KUP W EMPIK >>

„Powieść to talent i psychologia, Jagna Ambroziak ma talent, a w dziedzinie psychoterapii jest wytrawną profesjonalistką. Dlatego w swojej przenikliwej „Garderobie” rozbiera kobiecość na niuanse zagubienia i siły. A Paryż, gdzie toczy się akcja, staje się wieczną perwersją, nie tylko seksualną.”

    Manuela Gretkowska

 

ROZMOWA W RADIOSPACJI

ZOBACZ OPINIE NA INSTAGRAMIE:

©2023 Jagna Ambroziak

Kreatywny Manager - projekt i wdrożenie

  • Facebook
  • Instagram
Back To Top
Ta strona używa plików cookie, zaakceptuj używanie plików cookies na tej stronie .Akceptuję Czytaj Więcej
Prywatność & Polityka cookies

Privacy Overview

This website uses cookies to improve your experience while you navigate through the website. Out of these, the cookies that are categorized as necessary are stored on your browser as they are essential for the working of basic functionalities of the website. We also use third-party cookies that help us analyze and understand how you use this website. These cookies will be stored in your browser only with your consent. You also have the option to opt-out of these cookies. But opting out of some of these cookies may affect your browsing experience.
Necessary
Always Enabled

Necessary cookies are absolutely essential for the website to function properly. This category only includes cookies that ensures basic functionalities and security features of the website. These cookies do not store any personal information.

Non-necessary

Any cookies that may not be particularly necessary for the website to function and is used specifically to collect user personal data via analytics, ads, other embedded contents are termed as non-necessary cookies. It is mandatory to procure user consent prior to running these cookies on your website.

SAVE & ACCEPT